Cuda...
Skoro o cudach mowa, to wiele w moim życiu cudów się zadziało. Wyprostowały się zakręty, naprawiły błędy młodości, odeszli źli ludzie. Mam za co dziękować. Tylko komu? Bóg już dawno mnie opuścił. Zabrał kogoś kto był moim drogowskazem i zakazem. Czasem jeszcze Boga zawołam w trwodze, ale on już chyba przestał mnie słyszeć. Muszę znaleźć nowego Boga.
Dodaj komentarz